czwartek, 31 stycznia 2013
Po długiej przerwie - RIMMEL STAY MATTE (Podkład matujacy) - RECENZJA
Długo stosowałam ten podkład, na przemian z innymi i mogę stwierdzić jedno - BEZ REWELACJI. Pewne jest to, że więcej go nie kupię. Skusiła mnie cena i to, że wcześniejsze moje doświadczenia z RIMMEL były pozytywne. Niestety... Co do tego produktu bardzo się pomyliłam.
PLUSY:
- cena,
- wydajny,
- nie uczula i nie wysusza skóry
Reszta to są same MINUSY:
- w ogóle nie matowi!!!
- nie poradził sobie z moją tłustą cerą,
- trzeba się bardzo wysilić żeby równomiernie go rozprowadzić, bo lubi zostawiać smugi,
- mimo, że nie jest dla mnie za "ciężki", to jednak zapycha,
- nie kryje (max w 40%).
Producent zapewnia: długotrwale i skutecznie kontroluje błyszczenie się skóry, eliminując nadmiar sebum, gwarantuje 12 - godzinny efekt matowego wykończenia i naturalny wygląd cery.
Nic z tych rzeczy... Nie jestem zwolennikiem wyrzucania niedokończonych produktów więc stosowałam go póki się nie skończył, ale przysięgam, że pod koniec niemal błagałam go "NO SKOŃCZ SIĘ W KOŃCU"!! Ten podkład "nie robił mi dobrze".
Szczerze nie polecam tego produktu, choć to mój ukochany RIMMEL...
Subskrybuj:
Posty (Atom)